Jesteś tutaj: Start
ŻYDOWSKIE KOMUNISTYCZNE ZBRODNIE NA NARODZIE POLSKIM
ŻYDZI W STRUKTURACH WŁADZY KOMUNISTYCZNEJ
„Polska była w ciąży z Izraelem” – tak zaczyna się rozmowa Roberta Mazurka z Szewachem Weissem. I choć połowa pierwszego Knesetu mówiła po polsku, polsko-żydowskie relacje nie należą do najłatwiejszych.
– Część Żydów po wojnie z ofiar zamieniła się w katów w UB. To niesłychanie gorzka historia i tak łatwo tu, w wywiadzie nie da się jej opowiedzieć – przekonuje były ambasador Izraela w Polsce, były przewodniczący Knesetu, profesor nauk politycznych. Dalej: „I wtedy się miarkuję, staram się być obiektywny – kontynuuje Szewach Weiss. – Ale zaraz potem włączam telewizor i oglądam film dokumentalny o wojnie i przypominam sobie, jaką tragedią była ona dla Polaków. A później czytam nazwiska żydowskich sędziów, prokuratorów czy ubeków, którzy mordowali Polaków w czasach stalinowskich. Myślę wówczas: „Czy ja mam prawo krytykować Polaków?” – dodaje (http://www.tvp.info/29743694/czesc-zydow-po-wojnie-z-ofiar-zamienila-sie-w-katow-w-ub).
Cały wywiad ukazał się w „Dzienniku Gazeta Prawna”, 30 marca 2017 r.
Czytaj więcej: ŻYDOWSKIIE KOMUNISTYCZNE ZBRODNIE NA NARODZIE POLSKIM
WESTERPLATTE - HISTORIA PRAWDZIWA - ŚLADAMI NIEPODLEGŁEJ
Obrona Westerplatte przez polskich żołnierzy stałą się legendą kampanii wrześniowej. Jesienią 1925 roku Polacy przejęli do własnego użytku teren Westerplatte - składnicy amunicji w porcie gdańskim. Zagrożenie ze strony niemieckiej spowodowało, iż załogę Składnicy wzmocniono do 182 ludzi. Dowództwo nad tym małym oddziałem objął
HISTORIA BOHATERSKIEGO KOTA "GRZYBIARZA"
Miałam szczęście znać wspaniałego kocura, oddanego przyjaciela, prawdziwego gospodarza, gazdę górskiej okolicy Limanowej. Stale dawał dowody oddania, nie tylko swoim właścicielom, nad którymi sprawował pieczę i bronił ich terytorium, ale i letnikom, przyjeżdżającym do swoich domów letniskowych, których chętnie odwiedzał, uatrakcyjniając im pobyt.
KRYTYKA LITERACKA I RECENZJE
KRYTYKA LITERACKA "FOTOGRAFII POLSKICH"
Jerzy Michał Czarnecki
Krakowskie pióra
WSPÓŁCZESNY TRADYCJONALISTA
Niepokój budzi się zawsze, gdy współczesny autor w ostatnim roku XX wieku w swojej twórczości chce „dać świadectwo prawdzie” o martyrologii Polaków i Żydów w czasie II Wojny Światowej.
Bo cała, albo prawie cała prawda o tamtych czasach została już przed nami odkryta, ma więc żesz prawo poeta jeszcze raz odkrywać na nowo znane fakty? Okazuje się, że ma takie prawo.
POETA ROMANTYK
AUTOR PROF. JAN MAJDA
Aleksander Szumański w pełni zasługuje, żeby go nazwać poetą romantycznym, pisze wiersze miłosne, toteż słusznie publicyści nazwali go "Królem miłości". Miłości poświęcił dłuższe poematy "Amerykańsko - lwowskie wyznania miłosne oraz inne niespełnienia", "Odlatujące ptaki" oraz cztery tomy zatytułowane "Wiersze i ballady miłosne". W tym drugim tytule nawiązuje nawet do utworu Adama Mickiewicza "Ballady i romanse". I podobnie jak nasi dziewiętnastowieczni romantycy, poeta pisze nie tylko o miłości między ludźmi ale i o miłości do Ojczyzny - zwłaszcza o walkach naszego narodu o wolność podczas I i II wojny światowej, co w pełni odzwierciedla poemat martyrologiczno - niepodległościowy "Fotografie polskie". Tadeusz Zygmunt Bednarski na łamach "Dziennika Polskiego" o poezji Aleksandra Szumańskiego napisał: "...W jego twórczości pobrzmiewają echa dawnych tradycyjnych uznanych mistrzów...". Jerzy Michał Czarnecki w krytyce literackiej "Fotografii polskich" "Krakowskie pióra" pisze:
"...Już w tytule „Fotografie polskie” autor niedwuznacznie odnosi swoje dzieło do „Kwiatów polskich” Juliana Tuwima. A podkreśla to jeszcze mottem zaczerpniętym właśnie z twórczości tego poety. Opatruje nim prolog stanowiący niejako preambułę poematu. Ba, nawet szatę graficzną książki (okładka i krój czcionki) Szumański stylizuje na lata dwudzieste XX wieku. Ale czy jest to utwór inspirowany wyłącznie przez twórczość Tuwima? I tak i nie. Bo oto w tej liryce pobrzmiewają tony znane z poezji młodopolskiej, a chwilami romantycznej. Najbliższe paralele znajduję tutaj do poezji Juliusza Słowackiego..." -